Górale Polscy

Gwary polskie. Przewodnik multimedialny

Gwary polskie. Przewodnik multimedialny

Zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej - Gwary Polskie. Przewodnik multimedialny pod red. Haliny Karaś.    Gwary Żywiecczyzny zalicza się na ogół do dialektu małopolskiego, a ściślej do gwar południowomałopolskich. Żywiecczyzny jako odrębnego regionu gwarowego brak na mapie schematycznego podziału dialektów polskich Kazimierza Nitscha i Stanisława Urbańczyka, ale obaj dialektolodzy wspominają o niej w szczegółowym opisie gwar Pogórza i pasa górskiego. Od zachodu gwary Żywiecczyzny sąsiadują z gwarami Śląska Cieszyńskiego, a od wschodu z gwarą orawską. Ze względów geograficznych i historycznych gwara żywiecka jest wewnętrznie zróżnicowana. Gwara południowożywiecka należy do grupy gwar góralskich, natomiast północnożywiecka do gwar Pogórza.   

10. rocznica śmierci ks. prof. Józefa Tischnera

10. rocznica śmierci ks. prof. Józefa Tischnera

X Dni Tischnerowskie w Krakowie – 21-24 kwietnia 2010 r Program jest bogaty; obok stałych elementów – jak wręczenie Nagrody Znaku i Hestii im. ks. J. Tischnera czy wykład z cyklu Colloquia Tischneriana – znalazły się w nim też nowe przedsięwzięcia: sesja naukowa „Świat i wiara w godzinie przełomu” oraz multimedialny spektakl „Poeci Tischnera”. Przyjadą wybitni myśliciele – ks. Tomáš Halík i Charles Taylor, z którymi można się będzie spotkać zarówno podczas wykładów, jak i w „Jaskini filozofów”. Ciekawie zapowiadają się „Spotkania Filozoficzne Młodych” z udziałem o. Jana Andrzeja Kłoczowskiego i Karola Tarnowskiego, urozmaicone spektaklem „Na ścieżkach Józka Szkolnego”. Dodatkową atrakcją są wydarzenia towarzyszące Dniom: organizowana wspólnie z Fundacją „Tygodnika Powszechnego” „Lekcja czytania” – podczas której Wojciech Bonowicz będzie rozmawiał z młodzieżą o eseju ks. Tischnera „Chochoł sarmackiej melancholii” – oraz wystawa plakatów Dni Tischnerowskich projektowanych od dziesięciu lat przez Olgierda Chmielewskiego.Szczegółowe omówienie programu już niebawem, a na razie zachęcamy raz jeszcze: weźcie urlop i wybierzcie się do Krakowa, żeby doładować akumulatory na następne dwanaście miesięcy!