Hołdu Górali część druga - nasze spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II

Hołdu Górali część druga - nasze spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II

11-19.10.1997 r - Nikt z nas nie mógł przewidzieć że jeszcze tego roku spotkamy się z Ojcem Świętym Janem Pawłem II. Ruszamy w 24 osobowym składzie na Pielgrzymkę do Rzymu w 19 rocznicę pontyfikatu Jana Pawła II na Stolicę Piotrową. Razem z nami pielgrzymują dzieci podhalańskie z Zespołu Góralskiego "Zawaternik" z Leśnicy Gronia.

 

......Chociaż obchody dziewiętnastolecia pontyfikatu Jana Pawła II zdominowane były przez pielgrzymów Rodziny Radia Maryja, trudno było przy tej okazji nie zauważyć - nawet w relacjach telewizyjnych - małych Górali muzykujących i tańczących na Placu Św. Piotra w Rzymie.......Żeby zdążyć na papieski Jubileusz wyjechali w sobotę 11 października. Sześćdziesięcioosobowa grupa dzieci tworzących oba Zespoły......z Ks. Władysławem Zązlem, duchowym przewodnikiem. Po drodze wstąpili jeszcze do Ludźmierza, by opiece Gaździny Podhala powierzyć swoje wędrowanie.. A potem były kilometry, granice, modlitwa, śpiew, oglądanie i zwiedzanie: wiedeński Kalhenberg, msza św. po włosku u grobu św. Antoniego Padewskiego w Padwie........ A poóźniej był Rzym: Schody Hiszpańskie,Coloseum, Bazylika św. Piotra. Przez cały czas wszędzie chodziliśmy w strojach, wszyscy, nawet Ks. Zązel........ Pół godziny przed audiencją generalną ojciec Hejmo wyrwał ich z tłumu i przyprowadził do samego przodu. Tu przed schodami Bazyliki, zanim przybył jeszcze Ojciec Święty, zaśpiewali i zatańczyli, budząc powszechny aplauz tysięcy wiernych z całego świata.......Ale to najważniejsze, najgłębiej zapadające w serce miało dopiero nadejść. Po katechezie Ojciec Święty podszedł do nich..... - Skąd jesteście? To wyście mi tak ładnie śpiewali ? zapytał. Trudno było ukryć wzruszenie. Po pucołowatych dziecięcych policzkach zaczęły płynąć łzy. - Ojciec Święty przyszedł do nas  promienny i uśmiechnięty - mówi Beatka z "Małych Grojcowian" - jak dziadziuś albo wujek.......... Ks. Zązel przyklęknął, ucałował Piotrowy pierścień, powiedział: - Podhale dalej składa hołd Ojcu Świętemu, tym razem najmłodsi górale z Żywiecczyzny i Podhala przybywają na rocznicę pontyfikatu i zapraszają do Ojczyzny....... Nie liczyliśmy że będziemy tak blizko.....Prawie każdy mógłwymienić uścisk dłoni z Papieżem.Całe spotkanie trwało może z pięć minut, ale czas się nie liczył. czuliśmy się jak w niebie - mówi J.Jurasz szefowa Zespołu - Jak na Górze Tabor - poprawia Ks. Zązel.Nazajutrz uczestniczyli we mszy św. na Placu Św. Piotra dla pielgrzymów z Polski.....Podczas komunii wysoko nad kopułą Bazyliki popłynęła znów góralska nuta:Ide do Jezuska serdusko mu nieseEj i mojom nucicke ku jego uciesePrzyjmij nos ło Boze do stołu TwojigoI przeboc kie cyniymy casami co złegoNiech naso muzycka i nase śpiywaniEj Ciebie Boga kwoli pytomy Cie Panie...Jeszcze chwila na Muzeum Watykańskie i występ w Domu Polskim u Michaelitów a potem powrótdo domu. Jeszcze raz w Wiedniu spotkanie u księży Zmartwychwstańców z członkami wiedeńskiego Koła Związku Podhalan.........Wróciliśmy cali i zdrowi, ale przede wszystkim szczęśliwi......Nie osiedli na laurach.......Sala domu Ludowego w Wieprzu drży w posadach od śpiewu i tańca "Małych Grojcowian". Czasem zajrzy tu Ks. Władysław, nasz "Ujek". On się uśmiecha, przytuli, pogłaszcze po rozwichrzonej  czuprynie, pociągnie niesforny warkocz. Może tak właśnie rodzi się Hołdu Górali część trzecia.na podstawie art. Ks. Jacka M. Pędziwiatra - "Źródło" 

 

Image