XIX Konkurs Zdobnictwa Bibułkowego

XIX Konkurs Zdobnictwa Bibułkowego

 

 

11 czerwca, w dziale Etnografii, odbyło się otwarcie wystawy pokonkursowej XIX Konkursu Zdobnictwa Bibułkowego oraz uroczyste wręczenie nagród laureatom. Organizatorami konkursu są: Muzeum Miejskie w Żywcu,  Regionalny Ośrodek Kultury w Bielsku-Białej,  Gminne Centrum Kultury, Promocji, Turystyki w Radziechowach – Wieprzu,  Gminny Ośrodek Kultury w Jeleśni,  Miejskie Centrum Kultury w Żywcu, Stowarzyszenie Twórców Ludowych Oddział Beskidzki w Bielsku-Białej. Konkurs został zorganizowany przy współudziale finansowym Starostwa Powiatowego w Żywcu, Burmistrza Miasta Żywca, Fundacji Braci Golec.
Wystawa czynna będzie do początku września 2010 r., po czym będzie eksponowana w:- Regionalnym Ośrodku Kultury w Bielsku-Białej,- Gminnym Centrum Kultury i Promocji w Radziechowach Wieprzu,- Gminnym Ośrodku Kultury w Jeleśni. Bibułkowe kwiaty „zakwitały” dawniej w góralskich izbach, podkreślając  wyjątkowość czasu świętowania. Pojawiały się najczęściej w okresie świąt Bożego Narodzenia, kiedy to kobiety zdobiły wnętrza domów kolorowymi kwiatowymi kompozycjami. Girlandami oplatały rzędy obrazów lub dekorowały je  bukiecikami osadzonymi na gałązkach jedliny.  Stojącego na półeczce, stole czy komodzie świątka otaczały wielobarwnym kabłączkiem, ozdabiały też bukietami płaskimi lub drzewkami. Kwiaty pojawiały się na zielonej połaźnicy oraz na zawieszanym pod sufitem słomianym pająku, z czasem  w całości bibułkowym,  stanowiącym wielobarwną dekorację. Kolorowymi woskowanymi kwiatami upiększano przydrożne kapliczki, zaś wieńcami groby. Bibułkowe kwiaty wykorzystywano również do ozdabiania święconych palm czy feretronów. Wykonywano z nich bukieciki weselne, wianki, bukiet panny młodej, chochołki do dekoracji koni w orszaku weselnym. Wielobarwnymi kompozycjami w formie bukietów czy koszy obdarowywano się   z okazji imienin. Największe możliwości zaprezentowania kunsztu zdobniczego stwarzały wieńce imieninowe. Różniły się kształtem kwiatów, konstrukcją, kompozycją, kolorystyką, wielkością, ukazując upodobania estetyczne oraz umiejętności twórczyń. Wyroby bibułkowe wykonywały kobiety we własnym zakresie, zamawiając u sprawniejszych sąsiadek jedynie bardziej skomplikowane elementy zdobnicze. Tradycje te przekazywane z pokolenia na pokolenie kształtowały lokalne gusty estetyczne. Ich odmienność w różnych częściach regionu pozwalała na identyfikowanie się ze swoim środowiskiem. Tak jak we wszystkich dziedzinach życia na wsi, tak i w tym przypadku silne wpływy miejskie, oddziałująca moda, zmiana warunków mieszkaniowych zwłaszcza w drugiej połowie XX wieku spowodowały zanikanie bibułkowych tradycji zdobniczych. Od całkowitego zaginięcia ochroniła je opieka różnych instytucji, konkursy, wystawy, kiermasze, mecenat państwa oraz zainteresowanie sztuką ludową odbiorcy spoza wsi. „Kwitły” więc znowu kwiaty w góralskich domach – warsztatach twórczych, zaspokajając jednak głównie zapotrzebowanie rynku zewnętrznego na tego typu wyroby.  Obok tradycyjnych  wzorów pojawiły się małe formy o charakterze pamiątkarskim. Wzrastająca popularność zdobnictwa bibułkowego uaktywniła ponownie pokoleniowy przekaz tradycji. Równolegle podjęte zostały akcje edukacyjne, mające na celu przekazywanie umiejętności wykonywania kwiatów coraz większej grupie zainteresowanych. Efektem tego jest nie tylko podtrzymywanie tradycji poprzez nabycie określonych umiejętności, ale także inspiracja do poszukiwania własnych, nowatorskich form zdobniczych. Wyraźnie daje się  dzisiaj zauważyć występujące równorzędnie dwa nurty estetyczne: dawny, wykorzystujący stylizowane kwiaty  komponowane  w tradycyjnych formach i w ostrych, kontrastowych zestawieniach barw  oraz  nowy, preferujący kwiaty naturalistyczne w kształcie i kolorystyce. Bibułkowe kwiaty rozprzestrzeniając się w coraz szerszych kręgach wróciły także do środowiska, z którego się wywodzą. Zaczynają „kwitnąć” w naszych współczesnych domach. Zobacz relację na stronie Muzeum w Żywcu: http://www.muzeum-zywiec.pl/aktualnosci.htm