Zmarł Krzysztof Puszyński

Zmarł Krzysztof Puszyński

Zmarł Krzysztof PUSZYŃSKI (54 l.) – górnik, myśliwy a chyba przede wszystkim muzyk, akordeonista, współpracujący z wieloma Zespołami („Juchas” z Ujsół, „Wierchy” im. Józefa Szczotki w Milówce), kapelami i muzykami ludowymi. Współautor m.in. MC „Hajdukujemy jaz pod powałe” - Muzyka Beskidu Żywieckiego (1995). Do 2005 r członek Zespołu „Golec Orkiestra”. Z tym Zespołem nagrał 5 płyt. Występował na festiwalach w Opolu i Sopocie oraz miał okazję występować podczas koncertu dla Papieża Jana Pawła II. Ponadto, wspólnie z grupą odbył mnóstwo koncertów, a także brał udział w przedsięwzięciach telewizyjnych i festiwalowych. W zespole śpiewał, a także grał na akordeonie. Jego zdolności wokalne można usłyszeć w piosenkach "Wyseł" czy "Kuku". Pożegnanie ś.p. Krzysztofa nastąpiło w środę – 18.04.2012 r. Po mszy św. w Sanktuarium MB Kazimierzowskiej w Rajczy, spoczął na miejscowym cmentarzu żegnany przez rodzinę , przyjaciół i wielu przyjaciół-muzyków którzy zagrali dla niego.

Fotogaleria z uroczystości pogrzebowej na: https://plus.google.com/photos/117579575612253049755/albums/5733047962263550897

Życzymy Krzysiowi, żeby spełniły się słowa genialnie przed laty zaśpiewanej przez niego piosenki: "Kuku"

A tu można posłuchać głosu Krzysia w piosence "Kuku": http://www.youtube.com/watch?v=WNgS7UhQEHY&list=UU7gX4DlceCyRoPIPq3VcikA&index=1&feature=plcp

 

 

 

Wyleciała dusa z ciałaprzy gospodzie siadłaJesce by tak na łostatekna jednego wpadłaLedwie z ciała wyskocyłaa jus sie kolybieco ty teraz hulojdusobedzies robić w niebie?(ref.) Bydym w niebie w kuku graćz janiołkami piwko grzaćwiecorkami przy łogniskufajecke pykaćW hamacku sie kołysaćdo połednia słodko spaćna górecki moje miłez wyżyn spozierać Ni ma na co sie łakomićna ziemskim padolebóle, smutki, utropiyniałostawiem na doleWydeptałak se tam w niebiefajnom łokazyjepo tym syćkim co tu przesłaknareście łodzyjem